Luna i pewne kłamstwo

Okładka książki Luna i pewne kłamstwo Mariana Zapata
Okładka książki Luna i pewne kłamstwo
Mariana Zapata Wydawnictwo: NieZwykłe Seria: Niezwykłe Zagraniczne literatura obyczajowa, romans
671 str. 11 godz. 11 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
Niezwykłe Zagraniczne
Tytuł oryginału:
Luna and the Lie
Wydawnictwo:
NieZwykłe
Data wydania:
2024-03-28
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-28
Data 1. wydania:
2019-01-03
Liczba stron:
671
Czas czytania
11 godz. 11 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383623108
Tłumacz:
Anna Zaborowska-Cinciała
Tagi:
Contemporary Romance Slow Burn Age gap Różnica wieku Tajemnice Nadużycie Warsztat samochodowy
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
386 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
818
114

Na półkach:

Mariana Zapata po raz kolejny potwierdza, dlaczego jest moją ulubioną autorką romansów slow burn. Jej najnowsza powieść, „Luna i pewne kłamstwo”, zasługuje na miejsce w gronie książek, do których będę wracać z przyjemnością. Zapata doskonale buduje napięcie i emocje, a tajemnice skrywane przez bohaterów dodają historii głębi i złożoności.
Luna Allen to odważna, wytrwała i troskliwa młoda kobieta, która pracuje w warsztacie samochodowym, czerpiąc ogromną radość z wykonywanych obowiązków. Jej życie zmienia się, gdy nowym szefem warsztatu zostaje Lucas Ripley. Mężczyzna trzyma wszystkich na dystans, jest mało przyjazny, a jednocześnie idealnie wpisuje się w typ mężczyzny, który zawsze przyciągał Lunę: umięśniony, z niepospolitą urodą.

Dziewczyna, przyzwyczajona do życia na własnych warunkach, szybko zdaje sobie sprawę, że będzie musiała ukrywać swoje uczucia do nowego szefa. Jednak sekrety mają to do siebie, że niełatwo jest je zatrzymać. Atmosfera w warsztacie staje się coraz bardziej napięta, a między głównymi bohaterami zaczyna iskrzyć. Ich relacja rozwija się powoli, w charakterystycznym dla Zapaty stylu, pozwalając na pełne zanurzenie się w emocjonalnym rollercoasterze.

Luna jest bohaterką, której nie sposób nie polubić. Jej odwaga i oddanie, zwłaszcza wobec sióstr, czynią ją postacią niezwykle autentyczną i inspirującą. Od nastoletnich czasów dziewczyna wykazywała się dużą determinacją i siłą. Jej troskliwość i lojalność wobec rodziny sprawiają, że czytelnik od razu ją wspiera. Jej przeszłość i trudności, z jakimi musiała się zmierzyć, tylko dodają jej siły i determinacji.
Lucas Ripley jest współwłaścicielem warsztatu i ma opinię gburowatego, zmiennego człowieka. Jego gburowate zachowanie i dystans początkowo zniechęcają Lunę, ale stopniowo odkrywa ona jego bardzo troskliwą stronę. W większości momentów zachowuje się on nieuprzejmie i dopuszcza dla iebie ludzi , ale zaskakuje małymi gestami troski.Te drobne gesty pokazują, że Lucas ma więcej do zaoferowania niż tylko swoją surową powierzchowność.
„Luna i pewne kłamstwo” to opowieść pełna napięcia, emocji i skomplikowanych relacji. Motywy slow burn, age gap, grumpy x sunshine oraz romans w pracy doskonale się ze sobą splatają, tworząc historię, która zostaje w pamięci na długo. Luna i Lucas to bohaterowie po przejściach, z trudną przeszłością, którzy muszą nauczyć się zaufania i otwartości. To książka, która nie tylko dostarcza romantycznych uniesień, ale także porusza ważne tematy, takie jak radzenie sobie z przeszłością, odnajdywanie własnej drogi i odkrywanie prawdziwego siebie. To opowieść o miłości, która rodzi się powoli, ale jest tym bardziej wartościowa i trwała.

Mariana Zapata po raz kolejny potwierdza, dlaczego jest moją ulubioną autorką romansów slow burn. Jej najnowsza powieść, „Luna i pewne kłamstwo”, zasługuje na miejsce w gronie książek, do których będę wracać z przyjemnością. Zapata doskonale buduje napięcie i emocje, a tajemnice skrywane przez bohaterów dodają historii głębi i złożoności.
Luna Allen to odważna, wytrwała i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
706
706

Na półkach: ,

"Każdy zasługuje na miłość, lecz są ludzie, którzy jej nie chcą bez względu na to, jak bardzo i szczerze chcesz im ją dać"

Mariana Zapata jest niewątpliwą królową romansów slow burn. Jej "Luna i pewne kłamstwo" to genialnie poprowadzona historia, która mimo blisko 700 stron, czyta się niezwykle szybko, której akcja nie stoi w miejscu, która daje czytelnikowi odczuć napięcie pojawiające się między jej bohaterami i rozbudza ciekawość tego, co się między nimi wydarzy. Zresztą oni sami wydają się być postaciami bardzo złożonymi, a jednocześnie przekonującymi. Pracująca w warsztacie samochodowym Luna potrafi kłamać, nie jest kryształową dziewczyną, ma za sobą przeszłość, a przy tym cechuje się dobrym sercem i wiarą w to, że kiedyś będzie szczęśliwa. Zachwyca swoją determinacją, przekonaniami na swój własny temat, tym jak dąży do swoich celów. Ripley natomiast przyciąga swoją tajemniczością. Jest mężczyzną bardzo zamkniętym w sobie, a jednocześnie wzbudza ogromną chęć poznania go i powierzenia mu swoich sekretów. Plusem jest też dojrzałość bohaterów. Oboje mają za sobą młodzieńcze szaleństwa, oboje opierają się na zebranych kiedyś doświadczeniach i tych dobrych, ale i tych złych. Motyw tytułowego kłamstwa, który połączył bohaterów został poprowadzony bardzo ciekawie i wcale nie był oczywisty od samego początku, co tylko rozbudzało chęć czytania i dowiedzenia się, co takiego wydarzyło się między Luną i Ripem. A mimo, iż ich relacja rozwija się powoli, mimo że stawiane przez nich kroki są naprawdę małe, nieustannie czuć, że ich więź się zmienia, ewoluuje. Nie brakuje tu emocji, smutku, ale i radości, zawodu i nadziei . "Luna i pewne kłamstwo" to także piękny obraz determinacji i robienia, co tylko się da, by znaleźć swoje szczęście i lekcja, która pokazuje że owe szczęście mogą przynosić małe, często podstawowe rzeczy. Należy tylko nauczyć się je dostrzegać i z nich czerpać . Oczywiście bardzo, bardzo polecam

"Każdy zasługuje na miłość, lecz są ludzie, którzy jej nie chcą bez względu na to, jak bardzo i szczerze chcesz im ją dać"

Mariana Zapata jest niewątpliwą królową romansów slow burn. Jej "Luna i pewne kłamstwo" to genialnie poprowadzona historia, która mimo blisko 700 stron, czyta się niezwykle szybko, której akcja nie stoi w miejscu, która daje czytelnikowi odczuć...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1054
995

Na półkach:

"...życie jest darem. Cza­sem takim, który mamy ocho­tę zwró­cić, a kiedy in­dziej takim, który pra­gnie­my za­trzy­mać na za­wsze, ale, tak czy ina­czej, jest to dar. Trawa może wy­da­wać się bar­dziej zie­lo­na u są­sia­da, lecz u nas przy­naj­mniej wciąż rosła. A prze­cież były na świe­cie miej­sca, w któ­rych jej bra­ko­wa­ło".

"Czło­wiek wy­bie­ra, w jaki spo­sób po­ra­dzi sobie z tym czy z tam­tym. Wy­bie­ra­my też, jak za­ła­twi­my daną spra­wę. Można wy­bie­rać mię­dzy tym, czy róża jest pięk­na, czy też jej kolce są tak ostre, że po­ka­le­czy­my sobie nimi palce".

Tytuł: Luna i pewne kłamstwo
Autor: Mariana Zapata
Wydawnictwo: NieZwykłe
Premiera: 28.03.2024 r.

"Luna i pewne kłamstwo" czyli największy SLLLLOOOOOWWWWW - z serio ogromnym naciskiem na to słowo - burn jaki spod pióra Mariany Zapaty do tej pory miałyśmy przyjemność przeczytać:)

Jeżeli czytaliście już jakieś książki autorki to z pewnością wiecie, że nie należy ona do gronach tych, którym się gdzieś śpieszy. Mariana Zapata nie bez kozery nazywana jest mistrzynią slow burn romance, gdyż w jej historiach detale otaczającego świata dopracowane są do perfekcji, tak jak i relacje bohaterów, które rozwijają się w naprawdę nieśpiesznym tempie. Ogólnie jeżeli chodzi o nas to uwielbiamy tworzony przez autorkę klimat i to jak możemy poczuć rozkwitające pomiędzy bohaterami uczucia, bez pośpiechu i poczucia, że coś nam gdzieś umknęło..

Jeżeli chodzi zaś konkretnie o książkę "Luna i pewne kłamstwo" to tutaj autorka popłynęła i jak dla nas chyba trochę aż za bardzo. Na niecałe 700 stron przez praktycznie większość nic się w książce nie działo może za wyjątkiem dosłownie paru sytuacji, które możemy policzyć na palcach u jednej ręki a które dotykają naszą tytułową Lunę.
Będąc przy bohaterce należy powiedzieć, że jest to postać, którą będzie się lubić ale która może również irytować. Wykazuje się zarówno dobrocią serca i niezwykłą zaradnością co i momentami zwykłą naiwnością, niepewnością i zagubieniem co wykorzystują inni. Oczywiście częściowo jak najbardziej rozumiemy, że jej zachowanie spowodowane jest niewesołą przeszłością, którą kobieta stara się zostawić za sobą, jednak momentami odnosiłyśmy wrażenie, że było tego aż za dużo. Jeżeli natomiast chodzi o głównego bohatera Lucasa Ripleya to również mamy nieco mieszane uczucia. Był ale tak jakby go prawie nie było, trochę snuł się jak cień po fabule. Oczywiście zapewne miał być przedstawiony jako bohater, który jest raczej gburowaty i małomówny, aczkolwiek w naszej opinii był aż za bardzo...

Ogólnie powyższa książka nie jest złą powieścią natomiast nie będzie ona naszą ulubioną. Brakowało nam tu zdecydowanie dialogów oraz ogólnych interakcji pomiędzy bohaterami. Gdyby było mniej opisów i przemyśleń a więcej działań i do tego nieco więcej Ripa byłoby naprawdę super <3 zdecydowanie będzie to idealna lektura zwłaszcza dla tych osób, które lubią spokojną fabułę a także co istotne książki, które nie są specjalnie wulgarne i obfite w sceny 18+. Dla nas fajna lecz bez zachwytów i fajerwerków.

"...życie jest darem. Cza­sem takim, który mamy ocho­tę zwró­cić, a kiedy in­dziej takim, który pra­gnie­my za­trzy­mać na za­wsze, ale, tak czy ina­czej, jest to dar. Trawa może wy­da­wać się bar­dziej zie­lo­na u są­sia­da, lecz u nas przy­naj­mniej wciąż rosła. A prze­cież były na świe­cie miej­sca, w któ­rych jej bra­ko­wa­ło".

"Czło­wiek wy­bie­ra, w jaki spo­sób...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
49
49

Na półkach:

Mariana Zapata ma to do siebie, że jej książki pomimo ogromnego slow burnu są bardzo ciekawe i wciągają od pierwszych stron. Usłyszałam kiedyś, że nikt tak jak ona nie buduje relacji i ogromnie się z tym zgadzam, bo skupia się na dotarciu bohaterów w inny sposób niż przez cielesność i każde gesty, napięcie jest ogromnie warte czekania. Jednak w przypadku Luny, nie odczułam tego tak, jak za każdym razem u niej. Nie zrozumnie mnie źle - ta historia nadal bardzo mi się spodobała, szybko mi z nią poszło, lecz na tle innych jej pozycji jak Lukov, Wszystkie Drogi czy Gracie, ta spodobała mi się najmniej. Może to dlatego, że nie odczułam aż tak jak zawsze więzi bohaterów i nie było dla mnie takiego momentu, w którym nagle oni zaczęli widzieć w sobie kogoś więcej.

Główną bohaterkę - Lunę polubiłam praktycznie od razu, bo jest ona silną, niezależną i walczącą o siebie i wszystkich innych, kobietą. Imponowała mi jej odwaga, zawziętość i to, jak dbała o swoich najbliższych i pomimo niełatwego życia, dalej wyciągała do wszystkich serce na dłoni i chciała umilić każdemu humor. Było w niej coś wyjątkowego, coś co sprawiło, że jako czytelnik miałam odczucie, że Luna jest dobrą osobą do wsparcia, wysłuchania, ale zarówno do rozśmieszenia i zwariowanych pomysłów. Pomimo, iż nie zawsze była traktowana dobrze, nawet przez najbliższych, nigdy nie dała im odczuć, że ma z tym jakikolwiek problem. Czy to dobrze? Niekoniecznie, bo przez to za bardzo sobie pozwalała wchodzić na głowę, lecz mimo wszystko doceniam to co robiła dla najbliższych, zwłaszcza dla swoich sióstr.

Z kolei Lucas.. Mam z nim duży problem, bo jednocześnie go uwielbiam i mam rzeczy, które w nim mi ogromnie przeszkadzały. Jest gburem i tu kreacja wyszła Marianie świetnie, lecz ponownie - na tle jej innych bohaterów, ten zrobił na mnie prawie najmniejsze wrażenie (ostatnie miejsce dalej zajmuje Kulti, przepraszam). Czasem był gburem do przesady i wiecie, ja uwielbiam, jak po drodze w tym motywie, bohaterowie pokazują jakieś gesty wskazujące na to, że główna bohaterka nie jest im wcale obojętna i mam wrażenie, że tu było ich bardzo mało. Oczywiście były, jak na przykład moment z kwiatami, który był strasznie uroczy, ale mimo wszystko ich relacja często była dla mnie płytka.

Ta książka bywa przytłaczająca i to okropnie. Wiele problemów z którymi trzeba się zmierzyć, więc jeśli szukacie typowo przyjemnej i lekkiej lektury, to ta pozycja nie jest dla was. Jak to w książkach Zapaty bywa, nie brakowało plot twistów, pięknych momentów i wyznań, które sprawiały, że chciałam krzyczeć w poduszkę. Tę pozycję polecę każdemu, kto ma wolniejszy okres, chcę się oderwać od rzeczywistości i lubi cegiełki bo Mariana pisze tylko takie. Spędziłam przy tej lekturze naprawdę dobry i przyjemny czas, lecz nie chwyciła mnie za serce tak jakbym sobie tego życzyła, a fragmenty nie zostaną w mojej głowie na dłużej. Jednak mimo wszystko i tak bardzo polecam tę historię, bo jestem pewna, że wielu z was zakocha się w Lucasie i odnajdzie w nim materiał na nowego książkowego męża.

Mariana Zapata ma to do siebie, że jej książki pomimo ogromnego slow burnu są bardzo ciekawe i wciągają od pierwszych stron. Usłyszałam kiedyś, że nikt tak jak ona nie buduje relacji i ogromnie się z tym zgadzam, bo skupia się na dotarciu bohaterów w inny sposób niż przez cielesność i każde gesty, napięcie jest ogromnie warte czekania. Jednak w przypadku Luny, nie odczułam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Może nie powinnam pisać opinii w trakcie czytania, ale tak mnie ta książka irytuje, że muszę;)
Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek wcześniej czytała coś tak rozwleczonego. Jestem w trakcie 20 rozdziału, kiedy coś się wreszcie wydarzy??? Nie wiem ile jeszcze wytrzymam, ciągle mam ochotę "przeskoczyć" o 10 stron do przodu, bo czytanie ciągle tych samych myśli Luny robi się już męczące.
Wrócę tu jeszcze jak dobrnę do końca:)

Może nie powinnam pisać opinii w trakcie czytania, ale tak mnie ta książka irytuje, że muszę;)
Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek wcześniej czytała coś tak rozwleczonego. Jestem w trakcie 20 rozdziału, kiedy coś się wreszcie wydarzy??? Nie wiem ile jeszcze wytrzymam, ciągle mam ochotę "przeskoczyć" o 10 stron do przodu, bo czytanie ciągle tych samych myśli Luny robi się już...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
164
141

Na półkach:

Pani Magdaleno, doceniam i uwielbiam Pani ksiazki ale wystawila mnie Pani na niebywala probe cierpliwosci ta ksiazka :) Postac Luny i jej niebywale niepewny charakter i zachowania doprowadzaly mnie, delikatnie mowiac, do szalu. Do tego stopnia, ze nieraz wychodzilam z siebie, wchodzilam oczami wyobrazni w scene i trzepalam dziewczyna krzyczac zeby sie ogarnela - jak sie mozna domyslac nie pomoglo :D Ale dotrwalam do konca, oczywiscie, bo w koncu nie moglam odpuscic takiego slow burn :-) Postac Lucasa tez zostawila troszke do zyczenia, stad odjeta kolejna gwiazdka. No gosciu w normalnym swiecie by sie zgubil. Ja wiem, ze w swiecie pisarskim mozna na wiele sobie pozwolic, ale ilosc slow jaka padla od Lucasa w calej ksiazce chyba by sie zmiescila na jednej kartce, do tego rozmiaru A6 :D To nie hejt, a jedynie spostrzezenia. Mimo wszystko, dobrze sie bawilam. Polecam :)

Pani Magdaleno, doceniam i uwielbiam Pani ksiazki ale wystawila mnie Pani na niebywala probe cierpliwosci ta ksiazka :) Postac Luny i jej niebywale niepewny charakter i zachowania doprowadzaly mnie, delikatnie mowiac, do szalu. Do tego stopnia, ze nieraz wychodzilam z siebie, wchodzilam oczami wyobrazni w scene i trzepalam dziewczyna krzyczac zeby sie ogarnela - jak sie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
39
37

Na półkach:

🤎 Luna i pewne kłamstwo - Mariana Zapata 🤎

“ – W tym tempie za chwilę zacznę podejrzewać, że chyba nie działam ci na nerwy tak bardzo, jak mi się wydaje, szefie [...]. A stamtąd już tylko krok do bycia najlepszymi psiapsiółkami.”

[współpraca reklamowa @niezwyklezagraniczne]

„Luna i pewne kłamstwo” to moja pierwsza i zdecydowanie nie ostatnia książka spod pióra tej autorki. Już od dłuższego czasu planowałam sięgnąć bo jakąś książkę od Mariany, ponieważ słyszałam o jej twórczości wiele dobrych słów. I cóż, przepadłam tak jak większość czytelników.

Przecudownie bawiłam się podczas czytania tej historii a po jej skończeniu, miałam ogromną ochotę od razu sięgnąć po jej inne pozycje. Choć grubość tej książki może niektórych przerażać (w tym i mnie) to obiecuję wam, że gdy zaczniecie ją czytać, nie będziecie się w stanie od niej oderwać!! To było cudowne ponad 600 stron czytania!!!💗 Boże, kocham to w jaki sposób Zapata kreuje bohaterów!! Cała historia jest ogromnie wzruszająca a slow burn, który się w niej znajduje sprawił, że przebierałam nogami, gdy dotarłam już do kulminacyjnego momentu między Luną i Lucasem🫣.

Pomimo tego, że książkę skończyłam czytać jakiś czas temu, dość często wracam myślami do pozaznaczanych scen i uśmiecham się jak głupia, bo dawno nie bawiłam się tak dobrze podczas czytania jakiejś książki!! We love we stan Mariana Zapata!! Już się nie mogę doczekać, aż nadrobię jej pozostałe książki i liczę, że jej inne historie również zostaną u nas wydane!💗💗

🤎 Luna i pewne kłamstwo - Mariana Zapata 🤎

“ – W tym tempie za chwilę zacznę podejrzewać, że chyba nie działam ci na nerwy tak bardzo, jak mi się wydaje, szefie [...]. A stamtąd już tylko krok do bycia najlepszymi psiapsiółkami.”

[współpraca reklamowa @niezwyklezagraniczne]

„Luna i pewne kłamstwo” to moja pierwsza i zdecydowanie nie ostatnia książka spod pióra tej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1112
559

Na półkach:

Mariana Zapata to jedna z moich ulubionych autorek. Jej książki otulają moje serce i sprawiają, że wielokrotnie się przy nich rozczulam. Autorka za każdym razem udowadnia, że można napisać romans, gdzie relacja bohaterów rozwija się naprawdę powoli, a mimo wszystko nie traci się uwagi czytelnika. W jej powieściach wyczekuje się nie tylko pierwszego pocałunku, który czasami zdarza się na 500 stronie, ale każdego muśnięcia dłoni, czy lekkiego uśmiechu. „Luna i pewne kłamstwo” to historia, która jest niczym ciepły kocyk w chłodne wieczory. Wywołuje wiele emocji, ciepło w środku, a na dodatek nie chce się jej odkładać.

Luny ciężko jest nie polubić. Ta dziewczyna dla każdego znajdzie dobre słowo, wspomoże, gdy trzeba i nie boi się żadnych wyzwań. Bez trudu odnajduje się w warsztacie samochodowym, gdzie zajmuje się lakierowaniem aut. Podobało mi się to, że naprawdę widać było, że lubi swoją prace i jest w niej dobra. Na plus zasługuje również kontakt, jaki miała ze swoimi współpracownikami. Miałam wrażenie, że większość mężczyzn traktuje ją nie tylko jako przyjaciółkę, ale siostrę, z której są dumni.

Jeśli chodzi o Ripleya to z początku był skryty i trochę gburowaty. Jako szef nie chciał się za bardzo spoufalać z innymi, a w szczególności z pewną młodszą dziewczyną. Luna jednak nic sobie nie robiła z jego charakteru. Codziennie przynosiła mu kawę i czuła, że mężczyzna potrzebuje towarzystwa, nawet jeśli udaje, że jest inaczej.
Ich relacja może rozwijała sie powoli, ale emocji między nimi było co nie miara. Te momenty, gdy Ripley dowiadywał sie, że Luna randkuje i zawsze upewniał sie, czy jest bezpieczna. Lub gdy potrzebowała pomocy, a on rzucał wszystko, żeby przybyć jej na ratunek… Uważam, że pomimo swojej skrytości i specyficzności zachowania był naprawdę słodki i cieszę się, że zawsze można było na nim polegać.

„Luna i pewne kłamstwo” to książka, którą warto przeczytać, głównie dla bohaterów. Są po prostu wspaniali, a ich losy, aż chce się poznawać.

Mariana Zapata to jedna z moich ulubionych autorek. Jej książki otulają moje serce i sprawiają, że wielokrotnie się przy nich rozczulam. Autorka za każdym razem udowadnia, że można napisać romans, gdzie relacja bohaterów rozwija się naprawdę powoli, a mimo wszystko nie traci się uwagi czytelnika. W jej powieściach wyczekuje się nie tylko pierwszego pocałunku, który czasami...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
66
3

Na półkach:

Jakie to było słabe, męczyłam 2 tygodnie

Jakie to było słabe, męczyłam 2 tygodnie

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2400
1326

Na półkach:

ja wiem, że to slow burn, ale w tej książce to już przegięła.

ja wiem, że to slow burn, ale w tej książce to już przegięła.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    438
  • Chcę przeczytać
    217
  • 2024
    52
  • Legimi
    24
  • Posiadam
    23
  • Ulubione
    16
  • Teraz czytam
    13
  • Romans
    9
  • Przeczytane 2024
    9
  • Audiobook
    8

Cytaty

Więcej
Mariana Zapata Luna i pewne kłamstwo Zobacz więcej
Mariana Zapata Luna i pewne kłamstwo Zobacz więcej
Mariana Zapata Luna i pewne kłamstwo Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także